Oko obserwatora jest to podróż do obsesji. Historia inteligentnego brytyjskiego agenta (Ewan McGregor), bez reszty pochłoniętego śledztwem w sprawie pięknej morderczyni (Ashley Judd). Podąża jej śladem przemierzając Amerykę, coraz bardziej zakochany i coraz mniej związany ze światem realnym
I co by nie powiedzieć nudny bo niewiele ciekawego się w tym filmie dzieje, ogólnie można by zadać pytanie co to miało być, o co tu chodziło?
Film dziwny i jakiś taki nie logiczny bo szczerze mówiąc nie za bardzo go zrozumiałem bo w ostatniej scenie pada słowo że poznałam Cię na początku filmu w muzeum jak zrobił jej...
Pomysł na film niezły jednak gorzej z wykonaniem. Morderczyni zupełnie mnie nie przekonała, nijaka postać, co rzutuje na cały film. Do tego zabawny w swojej roli złego narkomana Jason Prestley... Akcja filmu się nie klei, zmienny klimat... słabiutko!!
fajnie jest być pozytywnie zaskoczonym, a tak czułem się po obejrzeniu tego filmiku...owszem aktorzy znani, ale reżyser - nawet filmweb o nim niewiele słyszał...myślałem, że klasycznie sobie przysnę, a tu bach po zmysłach...
niby klasyczny kinowy temat famme fatale, ale jak pokazany - stawiam go zaraz obok Fatalnego...