to kopnąłby mistyczną istotę z półobrotu i byłoby po sprawie. Co do samego tytułu - wyłamię się. Obrazowi brakuje wiele do ideału, al przynajmniej nie ośmiesza on gatunku. Na plus na pewno odniesienie się do mitu Czarnego Demona, obsada (Poison z "Narcos" w roli drugoplanowej), klimat, bardzo mocna końcowa scena. Można się czepiać, że film jest trochę przegadany by zaoszczędzić na CGI, ale charyzma Lucas'a sprawia, że 'bezrekinowe' sceny też ogląda się z zainteresowaniem. Zawyżam ocenę, bo na tak tragiczną notę film ten nie zasługuje.