Chalamet, Rebecca Ferguson, Oscar Isaac, Momoa, Skarsgard, Stephen Henderson, Brolin, Bardem, Bautista, Zendaya. Chrystusa tu chyba tylko brakuje. Myślę, że jesteśmy świadkami powstania nowego uniwersum, ale nie wiem czy przy drugiej części będę chciał marnować czas, aby przypomnieć sobie pierwszą. Serial neguję już teraz. Widoczki i robal - spoko - ale miecze w erze międzygalaktycznych statków kosmicznych, udźwiękowienie (nie mylić ze ścieżką dźwiękową), sceny walki wręcz i cała ta patetyczność to wszystko jakaś kpina. Oglądać w pojedynkę.