Pośród wielu innych atutów filmów Sergio Leone chciałbym zwrócić uwagę na rewelacyjną pracę kamery. Jest ona doskonale widoczna w scenie kiedy Brzydki szuka grobu Stantona. Ujęcie z dużej odlegości z tyłu kiedy biegnie pośród nagrobków, za chwilę z bliższa z profilu kiedy skacze w dzikim pędzie pomiędzy grobami. Szybka zmiana na ujęcie od przodu i zbliżenie na twarz i rozbiegane oczy Brzydkiego. Znowu odjazd i widok z innej perspektywy. Przykłady oczywiście można by mnożyć, ale na pewno warto też podać jako taki majstersztyk przeplatania ujęć i potęgowania przez to napięcia, sceny finałowego pojedynku. Czapki z głów !