... ale czekam, kiedy pojawi się wreszcie wierniejsza adaptacja książki, czyli z tragicznym końcem Esmeraldy... Apropos, parę dni temu byłam na musicalu "Notre Dame de Paris" w Gdyni- rewelacja, polecam, choć musiałam tłuc się pociągiem całą noc, żeby to zobaczyć :)
Jestem ciekawa, czy może widziałaś "Dzwonnika..." z 1956 roku? Tam, o ile pamiętam, Gina Lollobrigida grała Esmeraldę, a Anthony Quinn - Quasimodo.