PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=498951}

Exorcismus: Opętanie Amy Evans

La posesión de Emma Evans
5,1 5 318
ocen
5,1 10 1 5318
Exorcismus: Opętanie Amy Evans
powrót do forum filmu Exorcismus: Opętanie Amy Evans

Totalnie miałka, nijaka, bezbarwna szmira. Podczas oglądania kilka razy złapałem się na tym, że rysuję trójkąciki na ekranie kursorem, czekając na coś ciekawego, chyba z pięć razy chciałem to wyłączyć, ale obejrzałem i mogę z czystym sumieniem zjechać ten badziew.
Żeby nie było - oglądam sporo horrorów, w tym większość o egzorcyzmach.
A teraz...
1) Kompletnie spartaczona tematyka. Scenarzysta i reżyser nie mieli chyba zielonego pojęcia o opętaniach - jaka danina krwi dla Szatana?! O.o WTF?! Dziewczyna jedząca płatki z domownikami, a potem potulnie udająca się na egzorcyzm? Jak to się ma do niepokonanego ''Egzorcysty''? Samych egzorcyzmów uświadczymy aż JEDEN, plus kompletnie nieudane nagrania kolejnych. Przy czym sposób ich przeprowadzenia jest tak samo komiczny, jak reszta filmu.
2) Fabuła - śmiech na sali. Ksiądz specjalnie podpuszczający do opętania, by udowodnić istnienie Szatana? Inny ksiądz mówiący, że Szatan uznał, iż ofiara nie żyje? Ojciec - mimo próśb księdza - notorycznie wpieprzający się podczas egzorcyzmów? Bez komentarza. O ile do połowy filmu trzymało się to jakoś kupy, o tyle w drugiej połowie twórcy sami się chyba pogubili w meandrach pseudofabuły i zaczęli dopisywać na kolanie w burdelu, między buchami zielska, kolejne akapity.
3) Absolutny brak klimatu - film można obejrzeć rano przy śniadaniu, bo ma zerowy klimat. Zero strachu, napięcia, czegokolwiek. Sceny straszne? Gdzie? Demon mówiący ''Jesteś strasznie naiwny''? Plz... ''Demon'' nie jest przerażający, mówi cały czas głosem dziewczyny, komicznie się uśmiecha i oblizuje, ma przezabawne kwestie, które mają napiętnować ''złego'' księdza, efekt jest naprawdę śmieszny.
4) Aktorstwo porównywalne z deską do krojenia - kompletnie bezpłciowe, na czele z emodziewczyną i jej wujciem-księdzem, który powtarza w kółko wyuczone na pamięć formułki. Miałem wrażenie, że oglądam szkolne jasełka... chociaż nie, w jasełkach dzieci przynajmniej starają się grać przekonująco. Ludzi (bo nie nazwę ich aktorami) do tego filmu brano chyba za karę, bo na ich twarzach widać ten ból spowodowany odgrywaniem tak nijakich postaci.
5) Straszliwie irytująca praca kamery - non stop zoom, psujący obraz, drażniący widza, po minucie oglądania tego chłamu chciałem wyłączyć właśnie przez pracę kamery.
6) Widać, że film miał budżet chyba ujemny, bo ''efekty'' i ''charakteryzacja'' wyglądają komicznie. Do tego dochodzi ten pseudostraszny filtr nagrania i postać demona.
7) Tak, ten film jest absolutnym chłamem, pozbawionym jakiegokolwiek klimatu, o strachu nie wspominając. Z czystym sumieniem wystawiam mu 1, żałując, że nie można dać 0. Zmarnowane 97 minut życia.

andrzej_matowski0

Dzięki za obszerną recenzję :D właśnie się zastanawiałam nad tym filmem, też lubię filmy o egzorcyzmach..wszelkie horrory etc :) I właśnie widze, że film ma średnie noty, u ciebie bardzo słabe :D a mam tyle flmów do obejrzenia, że ten odłożę na kiedy indziej (jesli wgl kiedykolwiek go obejrze, na razie się nie zapowiada) ;)

Pozdrawiam :)

AktorkaDD

Zapraszam do zapoznania się z notami innych filmów u mnie. Generalnie, powyższy film to jakaś kpina z tematyki, zaś jego oglądanie to zupełna strata czasu, którą lepiej poświęcić na kolejny seans ''Egzorcysty'', czy ''Egzorcyzmów Emily Rose''.

ocenił(a) film na 5
andrzej_matowski0

1. To nie jest film dokumentalny o tematyce egzorcyzmów tylko czysta fantazja reżyserska. Facet wykorzystał zjawisko opętania do stworzenia własnej historii, popuścił wodze fantazji, luźno opierając się na temacie przewodnim.
2. Jak dla kogo. Akurat końcowy twist z księdzem naprawdę przypadł mi do gustu. W większości tego typu filmów zwykle kończy się to tylko na dwa sposoby: zwycięstwem lub klęską demona. Wszystkie inne wątki schodzą na drugi plan. Tutaj opętanie jest jedynie tłem dla dramatu jaki rozgrywa się w rodzinie dziewczyny i jeśli ode mnie by to zależało, sklasyfikowałabym ten film bardziej jako dramat niż horror (co również wpłynęło na moją ocenę).
3. Klimat jakiś tam był. Co do reszty się zgodzę.
4. Fakt, oscarowe aktorstwo to nie było, ale rynsztokowe też nie. Rola matki, według mnie, całkiem przyzwoita.
5. Czepiasz się. Jak oglądasz horrory typu found footage to też wystawiasz 1, bo kamera się trzęsie przez cały seans?
6. Co do efektów i charakteryzacji - pełna zgoda.
7. Bez przesady. Widziałam całą masę o wiele gorszych filmów od właśnie tego. Poza tym, zapominasz o muzyce, która była całkiem klimatyczna. Jest to jeden z nielicznych plusów tego filmu!

Pozdrawiam.

klikk12

1) Stworzył totalną bzdurę, którą każdy, kto ma jakiekolwiek pojęcie o egzorcyzmach (nawet z filmów), skwituje śmiechem. Fakt, jest to wizja reżysera - on miał prawo coś takiego zrobić, ja mam z kolei prawo to wyśmiać, bo jest skrajnie głupie.
2) Jak istota wyższa, którą niewątpliwie jest Szatan, może nie wiedzieć, czy ktoś żyje, czy nie? Po jaką chorobę ksiądz miałby prowokować opętanie, żeby udowadniać istnienie Szatana, skoro każdy egzorcyzm jest nagrywany i nie ma potrzeby tego udowadniać? Fabuła jest dnem totalnym i widać to wyraźnie - do połowy trzyma się to - ledwo, bo ledwo - kupy, a później jest coraz gorzej.
3 I 4) Było denne. Klimatu nie uświadczyłem nawet minimalnego (nie jestem szczególnie wymagającym widzem, skoro klimat podłapałem nawet w Grave Encounters 2 i innych tego rodzaju tworach), aktorstwo, zwłaszcza głównej bohaterki, to jakaś niezamierzona komedia, chociażby to przezabawne oblizywanie warg.
5) Tak, wystawiam 1, bo horrory klasy found footage są najgorszym gatunkiem. Kiedy reżyser nie ma czego pokazać, ani o czym opowiedzieć, to stylizuje w ten sposób film, a kamera wali na prawo i lewo, nie pokazując nic.
7. Jaka muzyka? :D Cały ten film przysypiałem z nudów, ukradzione 100 minut mojego życia.

klikk12

1. Owszem, miał takie prawo. Ja z kolei miałem prawo to zjechać, bo jest to skrajnie głupie założenie.
2. Mi kompletnie nie przypadł do gustu - dla mnie naiwność i niezamierzony komizm.
3. Ja żadnego klimatu nie odczułem - a nie jestem zbyt wybredny, skoro odczułem klimat na filmach takich, jak Grave Encounters 2.
4. Przezabawna rola głównej ''aktorki'' i ''ksjonc'', klepiący ciągle te same frazesy.
5. Tak, wystawiam 1, bo jest to najgorszy gatunek horroru. Kiedy reżyser nie ma nic do powiedzenia/pokazania, to serwuje taką papkę, stylizowaną na prawdziwą.
7. Nie zwracam uwagi na muzykę. Ja również widziałem gorsze filmy, ale nie znaczy to, że ten film był dobry. Nie był. Był dnem i zmarnowaniem 97 minut życia.

ocenił(a) film na 5
andrzej_matowski0

1. Czemu od razu taka postawa defensywna? Nie zakłada się przecież tematu bez powodu, tylko po to, żeby wymieniać się spostrzeżeniami dotyczącymi filmu, prawda? Nie musisz mi więc pisać, że coś miałeś prawo zrobić, a coś innego nie. Toż to tylko durny film!
2. Nie wiem. Może według reżysera nie wie, może ksiądz był chory psychicznie i wnerwiał go brak wiary innych ludzi w Boga, a zarazem w Szatana? Niektórzy ludzie i tak nie dają wiary egzorcyzmom, choćby to mieli nagrane, może o to chodziło? Fabuła jak fabuła, jakieś naciągane wytłumaczenie się zawsze znajdzie.
3, 4. Kwestia gustu, kłócić się nie będę.
5. Niesprawiedliwe to, ale patrz punkt wyżej.
7. Klimatyczna muzyka.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 2
andrzej_matowski0

żałuje że nie trafiłem na Twoją dość OBIEKTYWNĄ ocenę przed seansem (tego.... yyyyyy gniota).
Ogólnie rzecz biorąc strach się bać tego filmu :P

PS. Po skończonym filmie przeszła mnie fala frustracji związana z tym, że męczyłem się przez większość tego "dzieła". Dopiero Twój wypunktowany komentarz dał mi prawdziwe ukojenie.

Dziękuję !

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones