Jakieś 15 lat temu gdy byłem studentem SWPS swoim wykładem "zaszczycil "nas pan Grzegorz Markowski, wtedy socjolog teraz przedziezgniety na politologa, który stwierdził, że Szekspir jest nudny, otóż śmiem się nie zgodzić ze słowami profesora. Po obejrzeniu tego kilkugodzinnego arcydzieła x2 na trzeźwo i na nietrzezwo, popedzilem do biblioteki po oryginał, który przeczytałem jednym tchem