Świeżo po seansie Leona w tv mam wielki niedosyt.
Wiem że istnieje coś takiego jak wersja reżyserska ale polsat zdrowo przegiął!
Gdzie się podziały sceny gdzie;
-Leon przedstawiał Tonemu Matyldę
-Matylda odbywała szkolenie od drzwi do drzwi min. numer z "kółkiem" i "nie strzelaj w twarz"
-uliczne szczeniaki wyłudzały haracz od Matyldy
-w ekskluzywnej restauracji Matylda się upija
-Leon opowiadał swoją historię i Matylda namówiła go do snu na łóżku?
Wywalili tyle wspaniałych scen z filmu zupełnie go spłycając W IMIĘ CZEGO? Niech mi ktoś
mądry to wyjaśni. Że niby za długi? Na reklamy jakoś miejsce się znalazło. Za brutalny? Moje
pokolenie wychowało się na Rambo Mortal Kombat i Quake 3 i jakoś wbrew psycho-socjo-
mediologom nie wyrosło na psychopatów. Nic dziwnego że tv przegrywa z internetem skoro
traktują widza jak gówniarza. Kiedyś oglądałem Matrixa w tvn ze stoperem i w środku filmu naliczyłem
!!!47 MINUT REKLAM!!! To więcej niż szkolna lekcja!! I oni jeszcze chcą abonamentu!
Nic dziwnego że w akademiku którym mieszkałem darmowej tv nie oglądał PRAWIE NIKT, a
płatnego neta miał niemal każdy.
Opisujesz wersję reżyserską, którą możesz obejrzeć na DVD. Polsat nie pociął filmu, taki zawsze leci w telewizji. Co do reklam - możesz przęłączyć na inny kanał ;)
Oczywiście, masz rację! Można podczas reklam mienić kanał, tylko traci się cały klimat filmu. Magia ulatuje i musisz budować nastrój na nowo i na nowo.
Seans filmowy można porównać do hipnozy, stanu medytacyjnego, snu gdzie całą uwagę poświęcasz filmowi, budujesz nastrój. Ale po 15-sto minutowych blokach reklamowych wybijasz się z rytmu, magia ulatuje i zwyczajnie szlag cię trafia! To tak jak by cię ktoś wybudził z głębokiego pięknego snu bo musisz poznać nową markę podpasek. Filmów przerywanych reklamami nie oglądam już w ogóle.
W sumie mądrze mówisz, porównując seans do snu - nie lubię, jak mi ktoś przerywa sen w najciekawszym momencie ;)
Też pamiętam wersję reżyserską, którą puścili akurat w telewizji. Na szczęście można ten film zdobyć w Polsce bez problemu na nośnikach DVD i Blu-ray...
Też podoba mi się porównanie filmu do snu ;] Mam podobne odczucia, dlatego nie oglądam telewizji, ale puszczam sobie film w necie, kiedy chcę, jaki chcę i bez reklam ;p
O kurde tyle razy widziałem Leona i nigdy tych scen wymienionych przez ciebie nie widziałem. Była wersja reżyserska Leona? Przynajmniej tyle razy ile widziałem w telewizji to tych scen nie było na żadnym kanale na jakim go puszczali.
To nie wiedziałem o tym. Ja zawsze w telewizji widziałem tą wersje co zwykle i nawet nie wiedziałem, że są takie sceny jakie wymienił autor tematu.
Jest jeszcze scena którą ciężko znaleźć nawet na youtube.
Leon z Matyldą wchodzi do domu dilera (granego przez Roberta LaSardo), wkłada mu broń do ust mówiąc "jeśli usta opuszczą lufę strzelę". Następnie ciągnąc dilera "na smyczy" przeszukuje mieszkanie. Nast. Matylda strzela do dilerowi w głowę (ślepakami) po czym Leon udziela lekcji by nigdy nie strzelała w głowę bo zmasakrowany cel może być nie do rozpoznania i klient nie zapłaci - najpierw strzelaj dwa razy w płuca a następnie w serce. Matylda się odwraca po czym z tyłu słychać 3 strzały, następnie niszczy towar dilera tłumacząc (tu już nie pamiętam szczegółowo) że ten towar może zabić dzieci (czy jakoś tak).
Na tv oczywiście nie masz co liczyć. Owa wersję udało mi się wygrzebać już dawno temu w sieci.
No wiem pytałem gdzie w sieci to można wygrzebać. Jest na gryzoniu albo na torrentach? Oczywiście z napisami bądź lektorem bo po angielsku odpada.
Jeśli ktoś jeszcze by szukał wersji reżyserskiej, to jest ona na CDA (niestety z lektorem, a nie z napisami, choć co kto lubi :))
Wersja reżyserska trwa dokładnie 2 godz. i 12 min. i właśnie za niedługo taką wersję będę miał :P. Co do filmu, to rewelacyjny jak dla mnie i świetna rola Oldmana, rozśmiesza mnie w tym filmie koleś :D
niedawno wersję z wszystkimi scenami można było dostać za 20 (sorki 19.99) w "stonce"
Poluj na Tv Puls, tam ostatnio w nocy dość często powtarzają właśnie wersje reżyserską.
uswiadomiles mnie, ze nie ogladalem nigdy Leona z wersją reżyserska ;O zawsze w tv
Właśnie wczoraj oglądałem wersję reżyserską i się zastanawiam dlaczego w wersji producenckiej tych scen nie było... No głupota, teraz dla mnie ten film stał się jeszcze lepszym filmem! Teraz, to takich filmów nie kręcą, a szkoda, bo np. ten, to arcydzieło, mogę go oglądać nawet co kilka dni :P Najgorsze dla mnie jest, to że film się kończy smutno... :/
nie puszczają, bo o ile mnie pamięć nie myli kilka scen było zbyt "pedofilistycznych". Po prostu relacje między Leonem a Matyldą to trochę za dużo. Sam uważam, że niektóre wątki z wersji reżyserskiej były nie potrzebne.
Niekoniecznie, gdy Matylda straciła wszystko to właśnie Leon stał się dla niej wszystkim. Ojcem, przyjacielem, mentorem itd. Leon też nie miał lekko więc nie dziwcie się że gdy w Matyldzie powoli budzi się kobiecość Leon razi sobie jak potrafi tzn trzyma ją na dystans. Podobny dylemat mogą zrozumieć jedynie ojcowie samotnie wychowujący swoje córki.
W takim razie gorąco polecam "Nikitę" również Bessona. Swoje 5 min ma tam "Wiktor Zawodowiec" grany przez Reno. Podobno tak się spodobał wizom że dostał własny film. Ten film.
ja rok temu w wakacje ogladalem ten film i widzialem te sceny . Bynajmiej 2 z nich kojarze , wiec tamte pewnie tez byly. Ogladalem na tvn 7 chyba. Film mega git , niby dlugi ale szkoda bylo ze sie skonczyl :D
Domyślam się, że to co opisujesz to wersja reżyserska, której ja nigdy nie oglądałem. Nie wiem więc nic o braku opisywanych przez Ciebie scen. Jakoś ich brak nie spłycił mi filmu, ale pewnie byłoby inaczej, gdybym po obejrzeniu wersji reżyserskiej obejrzał puszczaną w tv.
OGLADANIE FILMOW NA POLSATACH,TVN ACH I INNYCH TEGO TYPU BADZIEWIACH MIJA SIE NIESTETY Z CELEM...JUZ DAWNO Z TEGO ZREZYGNOWALEM
Wczoraj leciała na TV PULS wersja reżyserska, z tego co kojarzę w poniedziałek o 22:00 będą nadawać jeszcze raz
Właśnie oglądam 10 raz Leona....pierwszy raz na Tvpuls i pierwszy raz widzę te wszystkie sceny... Film nabrał dodatkowych rumieńcow...zmieniłem ocenę z 9 na 10!!!
A ja z 7 na 8. Też pierwszy raz widziałam te wszystkie sceny! Akcja z dzieciakami wyłudzającymi kasę od Matyldy doskonała - jak ona ich już przerosła, mimo że to byli jej rówieśnicy (może nawet starsi). Scena w restauracji i ten śmiech - to jest dopiero mistrzostwo aktorstwa, a nie minki Oldmana. Zagrać nieopanowany śmiech W TAKI SPOSÓB, W TYM WIEKU! Rewelacyjna Natalie :O
Ja to oglądałem z kumplem w tamtych czasach w kinie i faktycznie tamta wersja jest aż o około pół godziny krótsza, niż ta, którą przypadkiem ściągnąłem sobie z Internetu, ot, by sobie ten doskonały film przypomnieć. Z tego, co wiem, poszło o to, iż niektórzy zauważyli w tym dłuższym "Leonie" zbyt bezpruderyjne teksty pedofilskie.
Jak zwykle pie...eni przewrażliwieni cenzorzy. Ja nigdy tego filmu w taki sposób nie odebrałem. Uważam że wywalenie tych scen bardzo spłyciło postacie i ich relacje..
Pedofilów kazałbym wieszać, ale tutaj dopatrywanie się tego obrzydlistwa to przesada.
Przed chwilą na TV Puls skończył się Leon, wersja reżyserska, którą widziałem po raz pierwszy!
W niedzielę o 21:55 również będą puszczać, też raczej wersję reżyserską.
I wersja reżyserska nijak się ma do wersji kinowej. Dla mnie ten film to czyste arcydzieło.