Po latach wróciłem tu na form chcąc zobaczyć opinie innych na temat tego filmu i jestem
zdruzgotany. Czytam, "nudny", "o niczym" i załamuję ręce. Czy filmy pokroju transformersów aż
tak wyprały mózgi dzisiejszego widza? Nie było minuty bym się nudził podczas seansu, genialna
muzyka, aktorzy w najwyższej formie i sama fabuła, no dla mnie rewelacja, nie było tu schematu,
nie jest to film z cyklu "gdzieś już to widziałem" Dzisiejsze filmy o superbohaterach są
przewidywalne do bólu, przykladem jest chociażby Iron Man, w którym kolejne części różni tylko
numerek oraz nazwisko przeciwnika, reszta jest jasna, pojawia się przeciwnik, który chce się
zmierzyć z bohaterem, dochodzi do pojedynku, badass jest bliski zwycięstwa, jednak w końcu
przegrywa i wszyscy się cieszą. Filmy proste jak budowa cepa, łatwe w odbiorze nastawione na
kiczowatą akcję, poczucie humoru na poziomie podstawówki i efekty specjalne. Trudno mi
zachwycić się czymś takim, ale jeden woli piwo drugi żyto.
Tak film wspaniały. Tak samo jak ty jestem zawiedziony jego postrzeganiem przez innych. Dla mnie był piękny, baardzo ciekawy, nie oczywisty i do tego z zaskakującym zakończeniem. Jeżeli ktoś twierdzi że ten film jest o niczym, nudny, czy oczywisty to dla mnie taka osoba jest idiotą.
Chyba coś brałeś brachu i film Ci się urywał kilkakrotnie dlatego nie był dla Ciebie nudny.
Ja miałem ochotę co chwilę przyspieszyć ten film ale jakoś z trudem dotrwałem do takiej zaskakującej końcówki że o mało nie zemdlałem z wrażenia i o mało mi się moja szklana laska nie potłukła.
Możliwe że coś kiedyś brałem. Prawdopodobniej jednak wtedy nic nie ,,brałem", doświadczając samemu z siebie pewnych emocjonalnie skrajnych stanów, z powodu obrzydliwie przykrych wydarzeń przeze mnie wówczas przeżywanych, jak i problemów psychicznych które otrzymałem w ich następstwie. Powiem ci że film ten obejrzałem ze szczerym i niezakłamanym zainteresowaniem. Można by powiedzieć że od dłuższego czasu marzyłem aby go zobaczyć i pewnie dlatego tak ucieszyłem się ze udało mi się to zrobić.. Kocham go i nigdy niczym tego nie zmienisz.. Mały kotek cię pozdrawia. Nie pisz do mnie.
Witaj! Ja chyba jestem idiotą! Właśnie się o tym dowiedziałem. Nudnawy, przeciętny i przewidywalny filmik. Da się obejrzeć, ale nic poza tym. To oczywiście tylko moja opinia i subiektywne odczucie zaraz po obejrzeniu. Jeśli ktoś znalazł w nim głębię to spoko, jeśli się zachwycił to super.
Klimat jak z "Łowcy Androidów" - dla mnie super. No i ten najważniejszy z amerykańskich mitów z bliska - my mamy Kmicica, Janka :)
Ludziska otwórzcie Fan Club tego filmu a najlepiej obejrzyjcie go razem i czasami bąków nie puszczajcie bo to jest taki głęboki i nie nudny film że dla Was w sam raz.
Później idźcie do kościoła, tam też nie jest nudno i jest taka głębia...
Nie zapomnijcie moherowych beretów zdjąć przed spaniem.
Zanim obejrzałem ten film przeczytałem kilka recenzji ale recenzja Pana Arkadiuszk44 zachęciła mnie niezmiernie by obejrzeć ten film.
Teraz wiem że nie można się sugerować opiniami z filmweb.
Film ma genialny początek i temat a realizacja jest tak nudna i banalna że powinien być dozwolony do lat Siedmiu.
Noooo, wypowiedź godna geniusza (płytkości). Nie wiem, dlaczego od razu przejście z oceny filmu na ocenę liturgii kościelnej ? Czy to coś wnosi do dyskusji o filmie. Takie troche trolowate zachowanie.
Film jest Tandetny i Banalny.Wiele sytuacji jest głupich.Najgorsze jest to, że film jest nudny, pomijając jego początek.Polecam zamówić sobie na starość szklaną laskę do podpierania się...
Hehe pierwszy post w temacie zachęcił mnie do głębszego czytania dalszej dyskusji i jest oto perełka.
Jak widać na merytoryczną dyskusję nie ma tutaj szans i autor miał rację skoro najgorsze wypowiedzi są od osób które Iron-mana lun Avengersy nazywają arcydziełem!
Iron man-y i avengersy są znośne i komercyjnie dopracowane a Niezniszczalny jest nudny i głupi.
Cenię nie tylko dobrą komercję artystycznie dopracowaną.Obejrzę i docenię też kino ambitne byle nie było nudne i głupie.Niezniszczalny poza początkiem jest nudny i głupi.
Jprdl... napisać że Iron man-y u avengersy są znośne i "komercyjnie dopracowane" (co to kurna znaczy? "komercyjnie" czyli po prostu mają się sprzedać tłuszczy, zwykle dosyć prymitywnej) może tylko ktoś, kto jest ewidentnie ślepy.
Masz racje. Nie należy się sugerować opiniami i ocenami takimi jak twoje. Puste i pisane na poziomie podstawówki.
Zawsze musi się znaleźć jakiś burak, który wlezie z buciorami na czyjeś przyjęcie. Przewróci stół, pierdnie, splunie i radochę z tego ma. I duma go rozpiera jaki to on inteligentny i obeznany.
"i czasami bąków nie puszczajcie " Jak mogą puszczać bąki jak za to teraz się idzie do aresztu
https://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/puscil-baka-przy-policjantach-zostal-skazany- na-20-godzin-prac-spolecznych/fyllnz8?utm_source=onetsg_fb_viasg_wiadomosci&utm_ medium=social&utm_campaign=onetsg_fb&srcc=ucs&utm_v=2
zależy z jakim widzem. Tym wychowanym na transformersach i cyckach Megan, może być ciężko :) A także z takim który wyssał transformersy z cycka Megan, również się nie dogadasz. Nie przejmuj się hejtem świrów i niewiedzą dzieci bo to jest dopiero bez sensu. Komercha, im głupiej tym lepiej, co zrobisz? A co do nudy, to i ja uważam, ze niektóre sceny są nudne lub źle zagrane - nie przesadzajmy w drugą stronę, ten film nie jest arcydziełem.
Film nie jest arcydziełem? Ten film jest... Szukam słowa.. GÓWNIANY? Nigdy nie oglądałem transformersów i cycków Megan ale na pewno zamieniłbym straconą godzinę by to zamienić :)
Pomysł na fabułę był bardzo ciekawy, zwrot akcji bardzo zaskakujący, szkoda tylko że środek filmu był bardzo się dłużył. Rozumiem że trzeba rozwinąć postacie, a bohater nie uwierzyłby od razu że jest superbohaterem, ale mimo wszystko można by było zrobić ten aspekt lepiej.
Dla jednych się dłużył, dla innych nie. To jest podobny problem, jak w przypadku dyskusji na temat Łowcy Jeleni, dlaczego scena wesela taka długa, dlaczego tak długie wprowadzenie do wojny. Ehhhh, tak musi być. Pozdro
czytam te komentarze i czytam... ale porównanie do "Łowcy jeleni" mnie wgniotło. Łowca jest majstersztykiem, arcydziełem, tam analizuje się każde słowo i jest ono na wagę złota, to nie jest rozrywka ale filozoficzna rozprawka...
nie no, zgodzę się, może nie za dobre porównanie dałem, sorki, dla mnie Łowca też jest majstersztykiem
Co się stało z dzisiejszym widzem? Nic, mają rację, ten film jest nudny i o niczym. Materiał jest bardzo śmiały, ale bardzo prosty i bardziej nadawałby się na coś krótkometrażowego. Rozciągnięcie go na półtorej godziny bardzo zaszkodziło temu obrazowi. Było pełno dłużyzn, a rozwój postaci i postęp fabuły były rozciągnięte na przestrzeni filmu wręcz do bólu.
Nie ma co tutaj zwalać winę na modne ostatnimi czasy efekciarstwo czy dzisiejsze pokolenie. Ten film jest po prostu słaby, jeden z nudniejszych i wolniejszych obrazów z cyklu "origin story". Shyamalan chyba chciał coś pokroju Lęku pierwotnego czy Szóstego zmysłu, czyli dzieło, którego clou jest jego zaskakujące zakończenie. Niestety bez dobrej bazy (czyt. "całości filmu") sam plot twist na koniec nie wystarczy, by stworzyć drugą Wyspę Tajemnic.
Poza tym te zaskakujące zakończenie moim zdaniem zostało zmarnowane przez dokładne wyjaśnienie co wydarzy się potem. Jakby Shyamalan zamknąłby obraz na commingoucie Pana Szkło to byłoby lepiej. To, że potem trafi do psychiatryka było po prostu zbędne i nie zostawia widzowi miejsca na domysły. Tak samo spieprzyli HP. Zamiast zamknąć to wszystko na pokonaniu Voldemorta to musieli pokazać, że się zestarzeją, dostaną zmarszczki, a przygody zostaną zastąpione przez pracę. Także jak dla mnie koncept był dobry, ale zmarnowany.
Co do gry aktorskiej i postaci to nie zgodzę się, że były dobre. Willis i Jackson byli bezbarwni i wręcz drewniani. Możemy zagrać w prostą grę, która Ci to udowodni. Opisz te dwie postaci nie mówiąc o tym co robi i jak wygląda. Proszę, spróbuj ;) No nie da się za dużo o nich tutaj powiedzieć.
Muszę się zgodzić, że ten film przełamuje klisze, chociaż wpada w inną... tą z zaskakującym zakończeniem. Jednak samo w sobie, przełamanie konwenansów nie ma żadnej wartości Co z tego, że Strażnicy Galaktyki mają prostą i oklepaną fabułę jak dają dużo frajdy, a Niezniszczalny wynudza? Jeśli chcesz zobaczyć coś o superbohaterach co nie jest oklepane to polecam Strażników ;)
To masz krótko: Film jest Tandetny i Banalny.Wiele sytuacji jest głupich.Najgorsze jest to, że film jest nudny, pomijając jego początek.Polecam zamówić sobie na starość szklaną laskę do podpierania się...
Wytłumaczyłeś, ale - jak czytam poniżej - nie dotarło. I nie dotrze. Ludzie są bardzo przywiązani do tego co lubią i nic w tym dziwnego, zaskakujące jest natomiast to (ale nie dla mnie, bo długo już żyję), że nie wiedzą, dlaczego coś lubią, dlatego szukają takich, którzy lubią to, co oni lubią. To są lajkowcy.
Nudność obrazu jest de facto miarą zdolności utrzymania uwagi widza. A to zależy od jego zdolności koncentracji, dostrzegania treści i jej zmiany oraz oczekiwań względem tego. Pokolenie Avengersów wymaga nastu zdarzeń na sekundę, aby "coś się działo"
bardzo proste, Shyamalan okazał się tragicznym reżyserem itp. więc trzeba zjechać każdy jego film. gdyby on nie nakręcił tych tragicznych filmów ci sami ludzie by go wychwalali.
nawet Patton Oswalt uważa, że to jest świetny film: https://www.youtube.com/watch?v=7wSacDvwQTs :)
Nie ma co wrzucać wszystkich w jeden worek Transformersów . Każdy widz ma swój temperament, ja też wolę z reguły ( bo są wyjątki ) filmy z żywszą akcją. Za bardzo się przejmujesz ocenami innych. Pozdrawiam
Po prostu ta produkcja jest mocno specyficzna i niekoniecznie dająca do siebie przekonać szerszą publiczność. Z drugiej też strony ludzie oglądający ten film mogą spodziwewać się czegoś innego gdyż po filmie z superbohaterem spodziewamy się czegoś innego niż po tym filmie. A z drugiej strony ciężko zdefiniować ten film poprzez filmowe gatunki
W pełni popieram i lepiej bym nie napisał. Stare filmy miały klimat i zapamiętywane postaci, a teraz obejrzyj, kup pamiątkę i zapomnij.
Tak jest ! Problem w tym, że nie każdy podchodzi do filmu jak do sztuki filmowej, tylko jak do gumy do żucia, wyżuć (nie wiem czy tak można napisać, ale najwyżej będzie neologizm), posmakować i wypluć. Nic na to się nie poradzi. Serdecznie pozdrawiam :)
Film jest Tandetny i Banalny.Wiele sytuacji jest głupich.Najgorsze jest to, że film jest nudny, pomijając jego początek.Polecam zamówić sobie na starość szklaną laskę do podpierania się...
Twoje odpowiedzi mówią wiele, ale ocena Ironman 3 10/10 mówią już wszystko.
mmence nie troluj na forum bo żal się robi jak czyta te wypociny.
Gdybym był prymitywem lub dzieckiem to prawdopodobnie podobałby mi się ten film.
Trochę szkoda, że nie potrafię łykać takich filmów w taki sposób jak małe dziecko, ale człowiek dojrzewa
i zaczyna bardziej konstruktywnie widzieć.
A każdy ma prawo na swoje spojrzenie.
Ja czasami ostrzegam dojrzałego widza...
Lubię filmy z lat 80 i 90, lubię dobre filmy o super bohaterach (obecne już nie) i lubię filmy psychologiczne. Ogólnie typu Wachman, Lot nad kukułczym gniazdem. Ten był przewidywalny, z bardzo wolną dziejącą się akcją, która biorąc pod uwagą małą zawiłość fabuły nie wiem po co była aż tak rozwleczona.