Jeśli polski KK jest tak płytki jak ten film to nic dziwnego, że kościół traci wiernych. Muzyka wcale nie jest atutem tego filmu. Wręcz przeciwnie , muzyka a'la "Titanic" podkreśla szmirowatośc tego gniota. Obejrzałem cały film choć to stracony czas. Tym bardziej szkoda mi czasu aby scena po scenie wskazywać miałkość każdej z nich.
Pasję Mela Gibsona oceniałem na 10. Dla "Powołania" brakuje skali bo Zero to za wiele.