Filmy robione z na kolanie po 2015 roku są niejadalne i trącą zgniłą propagandą skierowaną do młodych zagubionych w srajfoniarskim świecie.
a wyszło w przekroju całego seansu zaledwie średnio. Dlaczego? Bo o ile w warstwie realizatorskiej obrazowi niczego nie brakuje, wręcz momentami prezentuje niezwykle wysoki poziom (to samo klimatyczna muzyka), to już poziom pewnych infantylności fabuły i zwrotów akcji stawia go w rzędzie z produkcjami klasy B. Za dużo...
więcejSpodziewałem się czegoś z większym polotem i energią, a ten film jest ciężki i nużący. Do tego o godzinę za długi.
Pewnie dla Holendrów to coś o wiele bardziej wciągającego (w końcu to ich historia o początkach państwa), ale dla mnie to była męczarnia.
Za jednym z portali: "Film skupia się na wydarzeniach z VIII wieku naszej ery oraz cywilizacyjnego konfliktu między pogańskimi Fryzyjczykami i Wikingami, a chrześcijańskim królestwem Franków, który prowadzili ze sobą ostatni król Fryzów Redbad oraz frankijski możnowładca Pepin z Heristalu."
ale podobały mi sie zdjecia, kostiumy ,muzyka, scenografia, lokacje, dobra gra aktorska a co najwaznjeszenp słowa Redbada który powiedział ,ze nikt mu nie bedzie mówic jak zyc ,w co wierzyc i przed kim klekac.Wymowna scena w celi na zamku jak Król Franków podchodzi do Redbbada i mówi mi zeby grał w sprawie religii bo...
więcejswoje dziewoje, ślą w odmęty swego wojownika, a potem przychodzą paskudni, źli chrześcijanie i namawiają do zmiany wiary. Jak oni mogli, ci chrześcijanie, przeca my poczciwi ludzie. O walce nie ma co wspominać, bo nie o nawracanie tu szło. Reszta fabuły w podobnym, kuriozalnym tonie.
Było kilka dobrych momentów, ale to...
Mamy tu pomieszanie wielu konwencji filmowych, trochę dramatu historycznego, trochę strojów i scen walki z filmów fantazy, trochę filmu "płaszcza i szpady" /tylko zamiast szpad miecze, topotuy i łuki a zamiast płaszczy gołe, zwykle brudne nogi/ trochę legend i prawdziwych, o ile przy tak skąpych źródłach można tak...
we Fryzji: ogniem i mieczem, przekupstwem i zdradą, w imię Jezusa, zarzynając "pogan" i zagarniając kolejne i kolejne regiony.
Podobno TV Trwam ma ten film puszczać z zaleceniem żeby był przedstawiany na lekcjach religii w szkołach (ja w to nie wierzę)))). Później przelewając krew "chrystianizowano" Sasów. Kojarzy się...
Nie istnieje żaden dowód, żaden przekaz, żadne wykopalisko, które by to potwierdzało, że istniał taki rytuał, a nawet że doszło do jednostkowego przypadku złożenia ofiary z członka społeczeństwa!
W ostatnich latach, kiedy prawdziwa nauka, badania i logiczne wyciąganie wniosków zaczyna być co raz większą rzadkością,...