To najlepszy jaki widziałem w życiu dramat kryminalny o seryjnym zabójcy !!!! ( No nie do
końca...) ludzie to trzeba zobaczyć - to nie jest zaangażowany gniot dla snobów tylko prawdziwy
majstersztyk !!!!
co sie dziwisz ,jakby redaktor ,moderator user czy jak tam ich zwal bylby na bieżąco,a nie od przypadku, to by problemu nie było, oczywiscie ze to nie serial tylko film powstaly w 2010 roku , tak w woli scislosci.
Z Oldboyem?... Moim zdaniem Oldboy to zupełnie inny rodzaj filmu, no i tam była niezła sieczka na końcu. Oba są bardzo dobre, ale gatunkowo bardzo się różnią. Ten jak dla mnie rewelacja. Żałuję ze nie czytałam książki.
Takie było moje pierwsze odczucie. Pomimo tego że te dwa filmy są tak różne to mimo wszystko coś w nich powoduje że bardzo mi się ze sobą kojarzą. Może zaskakująca końcówka?
Mi się Olboy kojarzy z jeszcze mniej pasującym do niego filmem, wiec potrafię zrozumieć :) A swoja drogą ciekawe czy będzie gdzieś dostępna kolejna część Thorna z napisami...
Spoiler.
Zaskakująca końcówka? Raczej nie. Film zbudowany zgodnie z prawidłami gatunku, nie zlicze ile kryminałów ma podobny scenariusz, a już jednym z najczęstszych chwytów jest aresztowanie lub podejrzewanie prawdziwego zabójcy na samym wstępie, a później odstąpienie od zarzutów, ze względu na jakieś 'obiektywne przesłanki'.
Film zrobiony poprawnie, ale nie zachwyca.
Zgadzam się w całej rozciągłości co do Twojej wypowiedzi.Film genialny!!!
Co do gatunków to można jeszcze dodać psychologiczny.
Oczywiście ze ten film to film a nie serial.Linka do strony serialu Filmwebie podaje tu:
http://www.filmweb.pl/serial/Thorne-2010-574353
Nie mogę się doczekać na kolejną część Thorna. Gdyby ktoś wiedział gdzie można zobaczyć "Mięczaka" proszę dać znać!
Strona serialu już nie istnieje. Obejrzałam wersję 2-godzinną, tu gdzieś ktoś pisał, że jest też wersja 3-godzinna w 3 częściach, na IMDB jest napisane o wersji 3-godzinnej, na FilmWebie o 2-godzinnej, na Wikipedii o 6-częściowym serialu w 6 odcinkach. Żadna ze stron nie podaje, że istnieje kilka wersji albo chociaż serial i film. O co chodzi? Zrobili z serialu film, a późniejszą wersję jeszcze okroili o godzinę?
Prawdą jest, że większość kryminałów to głupawki. Ten do głupawek nie należy ale majstersztyk to też nie jest. Dobry kryminał z ambicjami psychola. Na tyle dobry, że do końca nie przerwałem ani na moment jego oglądania.