Warcraft to bardzo dobrze zrobiony film. Szedlem na niego z niskimi oczekiwaniami po nieprzychylnych opiniach krytykow, a okazalo sie ze bawilem sie swietnie.
Postaci sa dobrze wykreowane, zapamietywalne. W filmie o dziwo jest nawet jakies przeslanie i drugie dno (czego kompletnie sie nie spodziewalem). Efekty specjalne to natomiast istne arcydzielo. Warto na film pojsc chocby dla nich.
O dziwo mocnym elementem jest rowniez fabula, ktora jest wciagajaca, niebanalna, nie powiela schematow innych fantasy i film naprawde dobrze sie oglada.
Ludziom ktorzy byli ze mna na premierze rowniez bardzo sie podobalo.
Oczywiscie znajda sie i znawcy ktorzy idac na ten film beda oczekiwali "Zielonej Mili" i skrytykuja kazdy element tego obrazu. Jesli jednak ktos oczekuje widowiska osadzonego w swiecie Blizzarda, w ktorym nie ma sie do czego przyczepic pod wzgledem postaci, lokacji, efektow i fabuly to bedzie bawil sie swietnie.
Prawdopodobnie:
-efekty specjalnie bardzo podobały się widzą i zostały okrzyknięte jako rewolucyjne, tak sugeruję zdecydowana większość opinii,
-film ma wiele efektów praktycznych, całe lokacje zbudowane na potrzeby filmu, wystarczy obejrzeć jakikolwiek making off,
-historia nie ma nic wspólnego z tym co napisałeś, wypadałoby najpierw obejrzeć film
-twórcy nie ukrywali, że robią film dla fanów,
Powiedz mi po co ty to wszystko piszesz? Nie wypada się wstrzymać do 10 czerwca? O ile w ogóle zobaczysz ten film. W kinie oczywiście a nie na jakimś camie z chińskimi napisami.
Rewolucyjne pod względem czego? Większość? Skąd te szacunki?
Jakie efekty praktyczne zostały użyte w filmie?
To jest blockbuster, po obejrzeniu ich w tysiącach sam wpadniesz na wiele tego typu rzeczy, to normalne, poważnie
Tu masz efekty praktyczne i dekoracje:
http://www.wowhead.com/news=253264/chris-metzen-on-warcraft-set-demon-hunter-arm or-in-dressing-room-kinndy-sparkshi
http://www.wowhead.com/news=253148/warcraft-movie-twitter-q-a-war-room-tour-usa- today-lothar-spotlight
http://www.wowhead.com/news=252934/warcraft-movie-behind-the-scenes-featurette-a nd-b-roll-screenslam-interviews-ign
A tu masz o CGI:
http://www.wowhead.com/news=253004/warcraft-movie-ilm-visual-effects-feature-org rim-the-defiant-medivh-finds-khadga
http://www.wowhead.com/news=252999/getting-started-in-legion-beta-guide-warcraft -protect-tv-spot-official-warcraft-
http://www.wowhead.com/news=253098/warcraft-movie-technology-featurette-movie-tw eets-toby-kebbell-group-interview-n
Jak umie pan posługiwać się językiem angielskim to filmiki warto obejrzeć, jak nie to zdjęcia też ładnie wszystko obrazują.
A opinii większości fanów poszukaj sobie sam leniu jeden!
Pomijając to, że jestem fanem Warcrafta muszę powiedzieć, że to całe CGI nie wygląda źle. Jestem mało wymagający jeśli chodzi o efekty specjalne (w końcu wychowałem się na kinie lat 80/90-tych, więc mnie efekty Terminatora 1 nie rażą w oczy), ale jeśli miałbym ocenić efekty Warcrafta po tym co udostępnili do sieci to mi się zupełnie podoba.
Mimika orków wydaje się naturalna, zaklęcia są widowiskowe, zbroje ludzi to praktyczne efekty, podczas akcji całość wygląda dobrze np.: moment gdy ork rzuca koniem w ludzkich piechurów.
Może d*py nie urywa, ale źle też nie wygląda.
Przyczepiłbym się jedynie do azjatyckiego elfa. Nie to, że jestem rasistą, ale po prostu jego pyza mi nie pasuje do wizerunku wysokiego elfa. Dla mnie te elfy były bardziej dostojne, a ten aktor dostojnie nie wygląda.
Po obejrzeniu filmu mogę zmienić zdanie.
Przecież scenografia z tektury i plastikowe zbroje to jeszcze nie są praktyczne efekty specjalne. Ty w ogóle wiesz, o czym ja mówię?
Opinie fanów mnie nie interesują, bo to najmniej wartościowa grupa, która ma cokolwiek do powiedzenia po premierze
Chyba nie wiem i się nie dowiem. Musisz napisać wprost i darować sobie gry słowne. Zakładam, że dla Ciebie praktyczne efekty to zbudowanie całego Azeroth i Draenoru w formie makiet i plansz, a Mroczny Portal powinien być zbudowany z kamieni niczym łuk triumfalny na placu Charles'a de Gaulle'a w Paryżu ;)
Narazie pan ma najmniej do powiedzenia i zero wartościowych wypowiedzi.
Nie mówię o scenografii, ale o wykonaniu np. orków, gryfów i innego fantastycznego ustrojstwa. Widziałeś making offy i zdjęcia z planu Władcy Pierścieni?
Ręce mi powoli opadają. To kulturyści mieli by grać tych orków pomalowani na zielono? A za gryfa przebrali by konia albo zrobili go z tektury.
W niektórych miastach w UK stoją figury Orgrima w skali 1 do 1, i wygląda tak jak ten ze spotów, wiec jest to do zrobienia ale nie na taką skalę..
Widziałem, ale tamten świat jest bliższy naszemu niż Warcraft. Tam mogli charakteryzować setki statystów na orków, tutaj to nie wypali.
Uwierz mi, w Hollywood robią ludzie, którzy potrafią zrobić cuda. To,że ty byś zatrudnił żyrafę i stado kulturystów nie oznacza, że fachowcy zrobiliby podobnie.
Tutaj mogli użyć chociażby motion capture. Smaug, Małpy od Serkisa, Davy Jones i cały zastęp zwierząt z Księgi Jungli drze łacha z Warcrafta:)
Chodzi ci o multiplikację a nie motion capture. Motion Capture ruchu kamery ma tylko pomóc w multiplikacji.
Multiplikacja - nagrywasz grupę aktorów w jednym miejscu pola bitwy. Potem przesuwasz ich w inne i znowu nagrywasz i tak dalej. Dzięki ruchowi kamery który był taki sam przy wszystkich ujęciach łatwo łączysz ujęcia razem i masz całą armię nagraną z użyciem 100 statystów.
Chodzi mi o zrobienie stworów z CGI za pomocą nagrania ruchów bohatera. Im bliżej tym stworom do efektów z Golluma tym lepiej. Niestety w przypadku Warcrafta wszystko wygląda jak w gorszym Hobbicie
Skoro tak to słabość musi leżeć gdzie indziej.
Niemniej te stwory mocno odbiegają od standardów kina, które wyznaczone zostały lata temu.
Poprawka zafixowany ruch kamery to Motion Control. Motion Capture odnosi się tylko do łapania naznaczonych elementów do kamery.
Jeszcze raz. W filmie użyto obu technologii:
- Motion Capture - do orków, w celu animowania komputerowych postaci, przy użyciu prawdziwych aktorów.
- Motion Control - do ludzi, w celu ich multiplikacji na polu bitwy.
Nie muszę tego udowadniać, w sieci masz masę materiałów.
https://www.youtube.com/watch?v=jak3WXZZlVo
Tak poza tym, bo chyba nie wiesz, za efekty odpowiedzialne jest studio ILM, które w branży uznawane jest za wzór i najlepsze studio, w którym zatrudniani są najlepsi specjaliści i artyści ze świata. Dostali już 15 oskarów i robili takie filmy jak m.in. Avatar, Piraci z Karaibów, Transformers, Gwiezdne Wojny, Park Jurajski.
I to że Warcraft jest przełomowy jeśli chodzi o Motion Capture to ich słowa nie moje.
No to wzór w branży zrobiło efekty specjalne, na tle których ludzie odznaczają się i wypadają wręcz komicznie
Motion Capture w Warcraft jest przełomowe, ta technologia wraz z tym filmem weszła na następny poziom.
zobacz sobie ten filmik: https://www.youtube.com/watch?v=sQ3W6oV6zHw
a co do twojej wypowiedzi "Niemniej te stwory mocno odbiegają od standardów kina, które wyznaczone zostały lata temu. "
nie rozumiem od kiedy bycie oryginalnym jest złe? czy należy kopiować jedno i to samo no Władcy pierścieni? nie można zrobić czegoś nowego i innego niż wszystko co było do tej pory? Tak w ogóle to stwory te zostały stworzone już w 1994 roku w pierwszej grze warcraft:orcs and humans. Film jest właśnie na podstawie tej gry.
Ja wolę o wiele bardziej wygląd orków z Warcrafta niż tych pomalowanych smołą ludzi we Władcy Pierścieni.
Efekty i wygląd orków na tym filmiku z Warcrafta robią na mnie piorunujące wrażenie:
https://www.youtube.com/watch?v=TBlA4l8it4o
Żałuję nawet że cały film nie został zrobiony przy użyciu CG. Moim zdaniem jeszcze lepiej by było gdyby ludzie też byli CG, jeśli CG miałoby być na takim poziomie.
Możliwe. Dzisiejsze dzieciaki są już tak przyzwyczajone do CGI że narzekają na wszystko. Ja lubię CGI jako konwencję. Świat jest dzięki temu bardziej bajkowy, a w kinie i grach szukam oderwania od rzeczywistości więc o to chodzi.
A mi się najbardziej podoba tak jak jest. Czyli praktyczne efekty oraz aktorzy + CGI. Jest i gra aktorska, jest i popis grafików.
CGI jest super, ale wiadomo, że trzeba korzystać z rozsądkiem :) żeby wypadało to w miarę "wiarygodnie" ;)
"Opinie fanów mnie nie interesują, bo to najmniej wartościowa grupa, która ma cokolwiek do powiedzenia po premierze." Jedna z najgłupszych wypowiedzi, które słyszałem kiedykolwiek. Możesz mi powiedzieć dlaczego? Fan tak samo jak każdy inny jest widzem danego filmu i jego opinia jest równie pełnoprawna, o ile nawet nie bardziej wartościowa od "przeciętnego Kowalskiego". Oczywiście często należy olać narzekania dotyczące zmiany w fabule, postaciach itp., ale jednak oni będą lepiej ocenić wartość takiego filmu względem samej gry. I co do Twojego kolejnego komentarza - "Smaug, Małpy od Serkisa, Davy Jones i cały zastęp zwierząt z Księgi Jungli drze łacha z Warcrafta:)" - mówisz o tych filmach, gdzie CGI często wali po oczach niczym laser? Smaug choć nieźle zrobiony to jednak CGI było za bardzo widoczne, to samo małpy, które tylko twarze miały dość porządnie wykonane. Za to tutaj akurat wszystko pasuje wprost idealnie, efekty specjalne nie odróżniają się od reszty dzięki samej stylistyce filmu.
Bo zazwyczaj fani oceniają ten film w swoich kategoriach, czyli tak naprawdę to oceniają grę wideo na podst. której ów film powstał. Nawet jeśli byłby cuchnącą kupą to i tak nie ma opcji, żeby jakiś fan go nie pokochał.
Tak, tak. Na początku nie było niczego, dopiero Warcraft zmienił oblicze efektów specjalnych, ba! on je określił.
Jeszcze bym zapomniał. "Rewolucyjne" i inne synonimy tego słowa, to opnie ludzi którzy widzieli cały film. Ja na powstawaniu efektów do filmów itd. nie znam się niestety. Mogę jedynie powiedzieć czy coś mi się podoba, czy coś pasuję do stylistyki jeśli znam całokształt świata przedstawionego w filmie, porównać z innymi filmami o podobnej tematyce/stylistyce.
Akurat świat Warcrafta znam jak własną kieszeń i jedynie co mogę powiedzieć po obejrzeniu kilku spotów i trailerów to to, że oprawa graficzna jest wręcz żywcem przeniesiona z cinematiców WoWa. Krainy które widziałem świetnie rozbudowują to co widzieliśmy w grach, a postacie orków są przedstawione bardzo wiarygodnie i dobrze współgrają z żywymi aktorami. Sceny walk są niezwykle dynamiczne, robione z rozmachem (ludzi latają dosłownie w powietrzu w starciu z o wiele silniejszymi orkami), są brutalne i tyle. Tak jak lubie.
Pasować do stylistyki może naprawdę wiele, co nie oznacza,że to dobre efekty. Prosty przykład: moce Storm w X-Menach są pokazane zgodnie ze stylistyką komiksową, natomiast wyglądają okropnie sztucznie i efekty w pierwszym filmie serii trącą myszką.
To,że coś jest żywcem przeniesione nie oznacza, że od razu jest lepsze. To, co sprawdza się w grze, nie zawsze sprawdza się w filmie.
No właśnie orkowie i tła wykreowane komputerowo gryzą się z ludźmi - aktorami niczym w nowej trylogii Gwiezdnych wojen. To dokładnie ten sam poziom jakości efektów specjalnych.
Wiele jest scen walk zrobionych z rozmachem oraz odpowiednią fizyką. Powiem więcej: to już norma, a nie zaskoczenie
Skoro są normą, to bardzo dobrze. A skoro w tym filmie też takie są, to warto o tym wspomnieć
Jeśli stylistyka nie zostanie zachowana, to nie będzie film o Warcrafcie. Drain Soul Gul'Dana wygląda bardzo wiarygodnie, o ile można tak powiedzieć o promieniach światła wychodzący z powykręcanego bólem ciała.
Gryzie to się Hulk z filmu Ang Lee. Wygląda jak Plastikowa figurka. Natomiast tutaj efekty i ludzie są dopasowane jak w "Avatarze", a chwilami jest nawet lepiej (mimika twarzy orków, ruch mięśni).
Nie, norma to normalnie, a nie bardzo dobrze.
Nie porównuj Warcrafta do Avatara, bo to nie ta liga. To raczej mniejszy kuzyn Hobbita
Będę porównywał co chcę. Avatara widziałem spoty też, więc mogę pisać o czymś co poznałem. Nie ta liga? Proszę Cie.
Czy widać aż taką różnice?
http://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/splay/20 16/01/avatar-2.jpg
https://media.multikino.pl/uploads/images/films/8J07_DK0140_COMP_160394R_0000_HR _2bfe00fe94.jpeg
Nie wydaje mi się.
Co prawda to tylko dwa obrazki, a nie całe filmy.. no ale skoro ty możesz rzucać banałami bez poparcia, to ja chyba też :)
Czyli teraz będziemy wyciągać pojedyncze i najlepsze kadry, aby porównać oba filmy?
http://wow.zamimg.com/uploads/screenshots/normal/508143-movie-trailer.jpg
http://wow.zamimg.com/uploads/screenshots/normal/498330-warcraft-movie-tv.jpg
https://i.kinja-img.com/gawker-media/image/upload/xsc3lw4n5oq3rjro4ugm.png
Wiesz, zdjęcia w internecie mają to do siebie, że większość z nich, zwłaszcza kadry filmowe, jest tak obrobiona, że nawet największe babole można zwyczajnie ukryć.
Proponuję porównać pierwszy zwiastun Warcrafta i Avatara, hm?
Jakimi ja rzucam banałami, bo za bardzo nie rozumiem?
Ja tylko pragne przypomniec, ze "Avatar" ktory byl niemal wynoszony na oltarze przez krytykow okazal sie jednym z gorszych filmow tego typu. A taki "Fight Club", ktory zostal zniszczony przez tych "znafcof" uchodzi za jedna z najlepszych produkcji w historii kina.
W dzisiejszych czasach pewnie "Ojciec Chrzestny" otrzymal by 20/100, za brak poprawnosci politycznej i slabe efekty specjalne :)
Nie rozpedzal bym sie tak z tym "mlodszym bratem Hobbita" bo juz za 2 tyg moze go przebic na boxoffice w USA+China.
Nigdzie nie piszę o głosach krytyków w kontekście Avatara, ani tym bardziej, kuriozum, Fight Clubu.
Nie obchodzi mnie, co dostałby Ojciec Chrzestny,ale rozumiem, że to doskonały film dla porównania go z Warcraftem.
Nie chodzi o wyniki BO, tylko kwestie techniczne. Swoje zarobi. Pewnie z 400 mln.
Efekty są rewolucyjne pod względem Motion Capture, o którym napisałeś że go w filmie nie ma. Motion capture, a konkretnie performance capture to większość tego filmu.
Technologia motion capture ruszyła na przód z powodu tego filmu. Np pierwszy raz zastosowano podgląd komputerowego awatara w czasie rzeczywistym na planie. Aktorzy grający w motion capture grali na prawdziwych scenach, z prawdziwą scenerią i razem z aktorami którzy grali bez motion capture, a nie w studio. Poziom odwzorowania detali twarzy jest największy w historii filmu.
Bardzo dawno nie było rewolucji w kinie jeśli chodzi o efekty specjalne i tutaj nie zanosi się na nic takiego. Film wygląda jak dowolna produkcja XXI, a sztucznie wklejone postaci na green screen to problem rodem z nowej trylogii.
Nieźle, szkoda, że w praktyce, czyli na zwiastunach, wygląda to tragicznie.
Zmieniasz temat. Dlaczego napisałeś że nie ma motion capture skoro ten film opiera się na tej technologi i jest jego główną cechą?
Nie zmieniam, kontynuuję go.
W tym momencie doszliśmy to dość dziwnego momentu, w którym ty mówisz, że coś jest, a ja, że nie.
"szkoda, że w praktyce, czyli na zwiastunach, wygląda to tragicznie."
Jak Warcraft wygląda tragicznie to ja jestem Brad Pitt :D
Szczególnie okropne makiety miast, które wyglądają mega jarmarcznie, aktorzy, którzy gubią się na zielonym tle (problem rodem z nowej trylogii) i te wszędobylskie filtry, iskry, kępy oczoyebnej trawy o setki małych pierdół, które sprawiają, że film zapowiada się bardzo źle
Szczególnie dobre makiety miast, które wyglądają nieziemsko, aktorzy którzy wykonują świetną robotę i te wszędobylskie małe pierdoły które sprawiają, że film będzie się oglądać z najwyższą przyjemnością i zapowiada się bardzo dobrze...
https://i.kinja-img.com/gawker-media/image/upload/xsc3lw4n5oq3rjro4ugm.png
Sory, ale takie rzeczy były nieziemski w grach sprzed dekady.
Skąd wiesz jaką aktorzy wykonują robotę i jakiej jest ona jakości? Bo używają dialogów wyjętych z gry?
Jedno jest pewne- na tle wykreowanych cyfrowo stwor i plenerów wyglądają okropnie. Odznaczają się na tle, wyglądają nienaturalnie, co szczególnie widać na krawędziach tj. liniach łączących.
Mówię o wszędobylskich pierdołach, które wybijają z oglądania. M.in. o przesadzonych filtrach czy orczym dziecko CGI, które wygląda tragicznie
Nie wiem bo nie widziałem filmu ;D po prostu cię troluje jak ty wszystkich na tym forum.
skoro ty możesz napisac że jest tragicznie to ja mogę napisac że jest genialnie. Jak tobie się makiety nie podobają to mi się mogą podobać itd..
Twórcom chodziło o odtworzenie klimatu i charakteru świata znanego z gier i świetnie im się to udało. Ten świat ma wyglądać nierealistycznie i bajkowo.
https://i.kinja-img.com/gawker-media/image/upload/u1b1tnbgxmoljohcvizm.png
http://i2.wp.com/bitcast-a-sm.bitgravity.com/slashfilm/wp/wp-content/images/warc raft-movie-game-comparison.jpg
Nie chodzi o bajkowość i odrealnienie.
Film kształtuje jakiś świat na podst. jakichś zasad, w tym także tych określających jak to wygląda. Nieważne czy to kosmiczna przygodówka czy ekranizacja gry. Jeśli aktorzy nie wyglądają dobrze na tle zielonych ekranów, a detale straszą topornością wykonania, to nie można zrzucić wszystkiego na karb konwencji.