W opisie do filmu nic się nie zgadza. Jacy krewni? Jaka bezdomna dziewczynka?
I bardzo dobrze...w czasie seansu jest wielkie zaskoczenie...jak wyjmowanie kolejnych babek-matrioszek
opis oczywiście mylący, ale czy jakby napisali jak było naprawdę to by nie zepsuło całej zabawy z oglądania
ja wiem... o dziewczynce zmyłka pęka po pierwszych kilku minutach. Reszty można się domyślić, a i tak mówią to szybciej niż później.
Generalnie opisów to nie ma co czytać. Czasami to czytam linijkę żeby tylko mieć zarys jak nie znam za dobrze reżysera... ale jak znam dobrze to w ogóle nie czytam opisów. Bywa ciekawiej, ale i tak człowiek wie czego się spodziewać.
Absolutnie się zgadzam,dokładny opis byłby spoilerem i to grubym.Trzeba trochę pogłówkować,aby zrobić dobry opis tego filmu,co już świadczy o tym,że to jest świetne kino,które nie pozostawia obojętnym
A wystarczyłoby zamienić "bezdomną dziewczynkę" na "zaniedbywaną przez rodzinę dziewczynkę" oraz zamienić "krewnych" na "członków rodziny" bo w końcu byli rodziną mimo że posklejaną z różnych obcych sobie osób.
ciesz się, że nie napisali "rodzina ta ma jednak pewien sekret", bo zwykle tak piszą, starając się sprzedać film
Przecież mieszkała tam babcia z wnuczka, więc są to krewni. Przynajmniej tak zrozumiałam. Opis się zgadza.
to juz xty opis fabuly na ktory tu trafiam ktory niby sie zgadza ale okazuje sie ze tylko hasla a szczegoly juz nijak. " tak samochody rozdawali a okazuje sie ze nie samochody tylko rowery i nie rozdawali a kradli ". jak sie doda wlasny opis to on sie nie pojawia, jedynie tematy na forum
One nie były spokrewnione,to nie była wnuczka starszej pani,tylko wnuczka jej męża,który porzucił wcześniej starszą panią i założył drugą rodzinę z inną kobietą i to była ich wnuczka.Ale od nich uciekła.