Znam go z tego serialu. Nie wiem czemu TV nie zainteresowała się tym serialem, bo to jeden z najśmieszniejszych seriali z wyspiarskim humorem jaki w życiu oglądałem. Serial jest świetny a postać Coogana rewelacyjna. Jak będziecie mieli okazje to zobaczcie to! Mnóstwo śmiechu i odjechanych sytuacji.
Myślę, że w tłumaczeniu ten serial wiele by stracił. Humor często oparty jest tam na grze słownej, zrozumiałej w oryginale. Nie wiem czy tłumacz zrobiłby to dobrze. No chyba, że nieodżałowany S.Barańczak.
Ten serial to ARCYDZIEŁO humoru, z którego i po przerobieniu na polski zostałoby dość, by obdzielić niewiernych (ale i tak tylko tych, którzy czują ten humor, chodź jeszcze o tym nie wiedzą).
Ale i tak masz rację, na tłumaczeniu (zwłaszcza) komedii zawsze dużo się traci-im lepsza komedia, tym więcej. Tutaj, żeby zrobic dobrze chociazby ten fragment ze "splitting", trzeba by chyba zrobić z radiostacji Norwich stacyjkę tatrzańską, w której normalnie mówi się po góralsku, a tu Clifton nagle wyjeżdża z "nromalną" polszczyzną, szokując tym samym tradycjonalistę Alana "Bułeckę-Gąsienicę"-a to by się z kolei nie zgadzało z resztą "tła".
Tak czy inaczej-uważam Coogana za naprawdę dobrego aktora-zdecydowanie ma wyczucie.