Coraz bardziej lubię piosenki Suzzane. Coraz częściej ich słucham. Dobrze czuję się z jej muzyką - kameralną, prawie szeptaną, subtelną i trochę introwertyczną. Suzanne... Prawdziwa czarodziejka. Jak dobrze, że jest.
Solitute Standing, Days of Open Hand, kapitalne płyty
My name is Luka - wpadająca w ucho, prosta, wesoła, ciepła piosenka. Tom`s album - irytujący, ale cudowny zbiór piosenek na płycie.